02.11.2020

Uzależnienie a upadłość konsumencka

Wielokrotnie w publikowanych artykułach wskazywaliśmy, iż z dniem 24 marca 2020 r. weszła w życie nowelizacja ustawy Prawo upadłościowe. Zmiana przepisów znacznie zliberalizowała podejście ustawodawcy do możliwości uzyskania przywileju w postaci upadłości konsumenckiej. Nie powielając opisanych już zagadnień ograniczę się wyłącznie do przypomnienia aktualnych wymogów, jakie musi spełnić osoba ubiegająca się o wydanie postanowienia o ogłoszenie jej upadłości konsumenckiej. Należą do nich udowodnienie niewypłacalności oraz posiadania statusu konsumenta.

Przyczyny, jakie doprowadziły do niewypłacalności upadłego mają natomiast znaczenie w końcowej fazie postępowania upadłościowego. Chodzi o kluczowy dla upadłego moment, w którym zapada postanowienie Sądu o ustaleniu planu spłaty wierzycieli bądź umorzeniu zobowiązań upadłego. Dopiero na tym etapie Sąd poddaje ocenie zachowanie dłużnika, które legło u podstaw popadnięcia w stan niewypłacalności. Wskazana ocena znajduje odzwierciedlenie w poziomie ewentualnego oddłużenia upadłego.

Stan niewypłacalności spowodowany alkoholem, hazardem bądź narkotykami

Dziś pochylę się nad sytuacją osób uzależnionych – od alkoholu, hazardu, narkotyków – które miały wpływ na powstanie stanu niewypłacalności. Jakie będzie rozstrzygnięcie Sądu w przedmiocie ustalenia planu spłaty? Czy mogą one liczyć na oddłużenie w ramach upadłości konsumenckiej?   

Co do zasady, Sąd odmówi ustalenia planu spłaty wierzycieli albo umorzenia zobowiązań upadłego bez ustalenia planu spłaty wierzycieli lub warunkowego umorzenia zobowiązań upadłego bez ustalenia planu spłaty wierzycielijeżeli upadły doprowadził do swojej niewypłacalności lub istotnie zwiększył jej stopień w sposób celowy, w szczególności przez trwonienie części składowych majątku oraz celowe nieregulowanie wymagalnych zobowiązań. Natomiast w przypadku ustalenia, że upadły doprowadził do swojej niewypłacalności lub istotnie zwiększył jej stopień umyślnie lub wskutek rażącego niedbalstwa, plan spłaty wierzycieli nie może być ustalony na okres krótszy niż trzydzieści sześć miesięcy ani dłuższy niż osiemdziesiąt cztery miesiące.

Stan niewypłacalności spowodowany uzależnieniem = minimum 3-letni okres planu spłaty?

Czy popadnięcie w niewypłacalność z powodu któregoś z wymienionych uzależnień, automatycznie „skazuje” upadłego na minimum 3-letni okres planu spłaty? Otóż, w mojej ocenie, zdecydowanie nie.

Według klasycznej definicji, uzależnienie jest nabytą silną potrzebą wykonywania jakiejś czynności lub zażywania jakiejś substancji. Określa się je także jako ryzykowne, wymykające się spod kontroli zachowanie. Co istotne, uzależnienie od środków odurzających (alkohol, narkotyki) to według Międzynarodowej Klasyfikacji Chorób i Problemów Zdrowotnych ICD-10 jednostka chorobowa. Zakwalifikowana jest ona w kategorii zaburzenia psychiczne i zaburzenia zachowania spowodowane przyjmowaniem substancji psychoaktywnych. Patologiczny hazard jest natomiast podniesiony do rangi osobnego zaburzenia psychicznego. Definiuje się go jako „zaburzenie polegające na często powtarzającym się uprawianiu hazardu, który przeważa w życiu człowieka ze szkodą dla wartości i zobowiązań społecznych, zawodowych, materialnych i rodzinnych”.

Uzależnienia to choroby przewlekłe, które dotykają wszystkie grupy społeczne

W kontekście wymienionych uzależnień podkreśla się, że są to choroby przewlekłe wymagające długotrwałego leczenia, podobnie jak np. cukrzyca czy otyłość. Koniecznym jest zaznaczenie, że jakkolwiek mechanizm powstawania uzależnienia nie jest do końca wyjaśniony, to poddawanie się uzależnieniu spowodowane jest przymusem o charakterze psychicznym i somatycznym oraz nie podlega woli osoby uzależnionej. Niezależnie od posiadanego statusu społecznego, wykształcenia czy doświadczenia życiowego, osoby uzależnione często podejmują decyzje całkowicie sprzeczne ze zdrowym rozsądkiem i przyjętymi normami społecznymi.

Do grona osób uzależnionych często należą jednostki narażone każdego dnia na stres – menadżerowie, dyrektorzy, politycy, celebryci oraz osoby zadłużone. Jeśli pomoc osobie uzależnionej nie zostanie udzielona odpowiednio szybko, często te niekorzystne decyzje dotyczyć będą również sfery finansowej. Zaciąganie kolejnych zobowiązań finansowych celem przeznaczenia ich na zaspokojenie potrzeb wynikających z uzależnienia, zaniedbanie prowadzenia firmy zobowiązanej do spłacania kredytów czy też zaprzestanie spłacania zobowiązań prywatnych, to klasyczne przykłady zachowań, jakie doprowadziły osoby uzależnione nie tylko do problemów rodzinnych i zdrowotnych, ale i do niewypłacalności.

Nie ulega wątpliwości że – jak dla większości dłużników, którzy chcą uzdrowić swoją sytuację finansową – również dla osób uzależnionych, które nie są w stanie spłacać swoich zobowiązań, najczęściej optymalnym rozwiązaniem będzie skorzystanie z instytucji upadłości konsumenckiej.

Czy uzależnienie można utożsamiać z celowym doprowadzeniem do niewypłacalności?

Jeżeli zatem mówimy o wymiarze planu spłaty, jaki zostanie ustalony dla upadłego, który zmagał bądź jeszcze zmaga się z uzależnieniem, to moim zdaniem osoby uzależnione nie zasługują na przypisanie im przesłanki celowości, która uzasadnia odmowę ustalenia przez Sąd planu spłaty wierzycieli i tym samym oddłużenia w jakiejkolwiek części. Celowością będzie bowiem podejmowanie przez dłużnika zachowań, których bezpośrednim celem jest osiągnięcie stanu niewypłacalności (zwiększenie stopnia tego stanu) i brak zaspokojenia wierzycieli. Sama redakcja przepisu sugeruje, że ową celowość należy wiązać przede wszystkim z zamiarem dłużnika wyzbycia się majątku, co w konsekwencji doprowadziło do niewypłacalności albo jej pogłębienia.

Klasycznym przykładem celowości będzie sprzedaż majątku poniżej jego realnej wartości bądź dokonywanie darowizn – z zamiarem doprowadzenia do swojej niewypłacalności. Tymczasem uzależniony dłużnik nie dąży do swojej niewypłacalności. Jego działania są bez wątpienia motywowane innymi potrzebami i celami. Oczywiście, nie da się wykluczyć w konkretnych okolicznościach przypisania uzależnionemu dłużnikowi tej cechy,  jednak co do zasady osoba uzależniona „działa w amoku” i w konsekwencji trudno przypisać jej zamiar.

Czy doprowadzenie do niewypłacalności wskutek uzależnienia jest równoznaczne z umyślnością?

Będąc świadomym kontrowersyjności tej tezy, w mojej opinii, osobom które w okresie uzależnienia doprowadziły do swojej niewypłacalności bądź ją pogłębiły, nie można przypisać umyślności bądź rażącego niedbalstwa. Czym jest bowiem umyślność? Wina umyślna może mieć miejsce wówczas, gdy dana osoba działa w świadomym zamiarze; chce dokonać naruszenia lub czyni to w zamiarze ewentualnym, tzn. przewidując taką możliwość, godzi się na nią. Chodzi zatem o zachowanie z różnych pobudek i jednocześnie przewidywanie, że nastąpi szkodliwy skutek jego zachowania. Mogłoby się wydawać, ze celowość i umyślność to pojęcia tożsame. Jednak w przypadku celowości dłużnik nie tylko chce swojej niewypłacalności (lub godzi się na nią), ale i do niej zmierza.

Z kolei rażące przez rażące niedbalstwo rozumie się niezachowanie minimalnych (elementarnych) zasad prawidłowego zachowania się w danej sytuacji. W postanowieniu z dnia 8 czerwca 2017 r. sygn. akt VIII Gz 174/17 Sąd Okręgowy w Szczecinie wskazał, że „dla przypisania niedbalstwa konieczne jest ustalenie, że w konkretnych okolicznościach sprawca mógł zachować się z należytą starannością, a jednak staranności tej nie zachował”. Zarzut niedbalstwa będzie uzasadniony wówczas, gdy sprawca zachował się w sposób odbiegający od modelu wzorcowego.

Dlaczego uważam, że trudno o przypisanie tych przesłanek osobom uzależnionym? Dlatego iż nie ma wątpliwości, że uzależnienie jest chorobą, a choroby nie można utożsamiać z winą uzależnionego. Trudno traktować działania w okresie uzależnienia jako w pełni świadome. Innymi słowy – na jakiej podstawie przypisać dłużnikowi celowość, umyślność bądź rażące niedbalstwo, jeśli wedle wszelkich przesłanek medycznych nie był on w stanie podejmować racjonalnych decyzji? Skoro uzależniony nie jest w stanie samodzielnie poradzić sobie z nałogiem, to nie jest również w stanie kontrolować swoich zadłużeń. Osoba taka nie jest również w stanie przewidywać że zaciągnięcie nowych zobowiązań, może doprowadzić do niewypłacalności bądź pogłębienia jej stanu. Częstokroć bowiem osoba uzależniona zaciągając zobowiązania działa w pewnym sensie pod psychicznym przymusem.

Wnioski

Uważam, że osoby uzależnione nie spełniają kryteriów ustalenia dla nich minimum 3-letniego planu spłaty wierzycieli. Tym bardziej osobom takim nie powinno odmawiać się ustalenia planu spłaty. Każdorazowo postanowienie Sądu zapadać będzie jednak na kanwie konkretnego przypadku i nie da się wykluczyć odmiennego poglądu Sądu. Znajduje to potwierdzenie w dużej liczbie wniosków oddalanych przed nowelizacją przepisów Prawa upadłościowego. Niewątpliwie znaczenie  dla rozstrzygnięcia Sądu będzie mieć przesłuchanie upadłego na posiedzeniu Sądu w przedmiocie ustalenia planu spłaty. Istotny będzie również stosunek upadłego do swojego uzależnienia – w szczególności to czy podjął skuteczne leczenie i uwolnił się od nałogu.

autor: radca prawny Mateusz Grzelak

Lange Kancelaria Prawna Spółka Partnerska Radcowie Prawni

Powyższy artykuł nie stanowi porady prawnej ani opinii prawnej w rozumieniu przepisów prawa, a jego charakter jest wyłącznie informacyjny.

Treść artykułu odzwierciedla poglądy i stanowisko autora związane z treścią przepisów prawa, orzeczeń sądów, interpretacji organów państwowych i publikacji prawnych oraz prasowych.

Zarówno Lange Kancelaria Prawna Spółka Partnerska Radcowie Prawni, jak i autor wpisu nie ponosi odpowiedzialności za ewentualne skutki decyzji podejmowanych po zapoznaniu się z powyższym artykułem, bądź na jego podstawie.


x

Strona korzysta z plików Cookies zgodnie z celami określonymi w Polityce prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików Cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej.