Kontynuując tematykę kredytów „frankowych” rozpoczętą w poprzednim artykule konieczne jest odniesienie się do dwóch kwestii, które aktualnie najczęściej poruszane są w wyrokach sądów rozstrzygających spory frankowe. Są to mianowicie dwa następujące zagadnienia:
- czy postanowienia przeliczeniowe określają główne świadczenia stron oraz
- jakie są skutki uznania postanowień przeliczeniowych za abuzywne i jak powinny zostać dokonane wzajemne rozliczenia stron?
Główne świadczenia stron
Odpowiedź na pytanie czy postanowienia przeliczeniowe określają główne świadczenia stron umowy kredytu odniesionego do waluty franka szwajcarskiego jest niezwykle istotna z punktu widzenia możliwości uznania postanowień przeliczeniowych za postanowienia niedozwolone. Zgodnie z treścią art. 3851 § 1 zdanie drugie ustawy kodeks cywilny postanowienia określające główny przedmiot umowy (świadczenia główne) podlegają kontroli, jeżeli nie zostały sformułowane jednoznacznie.
Z uwagi na treść przywołanego przepisu kwestia ta była wielokrotnie analizowana przez sądy. Wyraźnie w tym kontekście wypowiedział się m.in. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 11 grudnia 2019 r. (sygn. akt: V CSK 382/18). W uzasadnieniu tego wyroku stwierdzono, że: „za postanowienia umowne mieszczące się w pojęciu „głównego przedmiotu umowy” w rozumieniu art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 należy uważać te, które określają podstawowe świadczenia w ramach danej umowy i które z tego względu charakteryzują tę umowę. (…) zastrzeżone w umowie kredytu złotowego indeksowanego do waluty obcej klauzule kształtujące mechanizm indeksacji określają główne świadczenie kredytobiorcy. (…) W konsekwencji w ten sposób należy też ocenić postanowienie (część postanowienia) stanowiące część mechanizmu indeksacyjnego, określające sposób oznaczenia kursu miarodajnego dla przeliczenia walutowego”.
Jednoznaczne sformułowanie głównych warunków umowy
Wyczerpującej analizy kwestii jednoznacznego sformułowania głównych warunków umowy dokonał Sąd Apelacyjny w Gdańsku w wyroku z dnia 10 lipca 2020 r. (sygn. akt: V ACa 654/19). W sprawie tej kredytobiorcy reprezentowani byli przez naszą Kancelarię.
W uzasadnieniu wyroku Sąd Apelacyjny w Gdańsku potwierdził, iż klauzulę indeksacyjną (w tym same postanowienia dotyczące przeliczania kwoty kredytu złotówkowego na CHF) należy uznać za określającą podstawowe świadczenia w ramach zawartej umowy, charakteryzujące tę umowę jako podtyp umowy kredytu – umowy o kredyt indeksowany do waluty obcej. Postanowienia dotyczące indeksacji nie ograniczają się do posiłkowego określenia sposobu zmiany wysokości świadczenia kredytobiorcy w przyszłości, ale wprost świadczenie to określają. Bez przeprowadzenia przeliczeń wynikających z indeksacji nie doszłoby do ustalenia wysokości kapitału podlegającego spłacie (wyrażonego w walucie obcej). Nie doszłoby też do ustalenia wysokości odsetek, bowiem te naliczane są od kwoty wyrażonej w walucie obcej.
Przy ocenie kwestii jednoznacznego sformułowania tych postanowień Sąd Apelacyjny w Gdańsku odwołał się do wykładni art. 4 ust. 2 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz.U. 1993, L 95, s. 29), która to stanowiła podstawę do wprowadzenia do polskiego kodeksu cywilnego przepisów o postanowieniach niedozwolonych. Przywołany artykuł stanowi, że ocena nieuczciwego charakteru warunków nie dotyczy określenia głównego przedmiotu umowy, o ile zostały wyrażone prostym i zrozumiałym językiem.
Prostym i zrozumiałym językiem – czyli jak?
Odnosząc się do powyższego wymogu Sąd Apelacyjny stwierdził, że istotne jest czy kredytobiorcy przy zawieraniu umowy uzyskali pełną informację o ryzyku zarówno w odniesieniu do wysokości raty, jak i kapitału pozostałego do spłaty. Ponieważ przekaz kierowany do konsumenta musi być jasny i zrozumiały, podanie informacji powinno nastąpić poprzez m.in. wskazanie nieograniczonego charakteru ryzyka walutowego. Ta okoliczność powinna być w szczególności eksponowana, aby zwrócić uwagę konsumenta na konsekwencje wzrostu kursu waluty obcej dla wysokości kwoty podlegającej spłacie jak i wysokości poszczególnych rat kredytu. Również przedstawienie symulacji wzrostu kursu waluty obcej i wpływu tej zmiany na wysokości kwoty pozostałej do zapłaty oraz rat kredytu pozwoliłoby na zobrazowanie kredytobiorcom zagrożeń jakie niesie za sobą taki rodzaj kredytu.
Ostatecznie zaś Sąd Apelacyjny w Gdańsku wskazał, iż niewystarczającym dla przyjęcia, iż doszło do wykonania obowiązku informacyjnego – za pomocą prostego i zrozumiałego języka – jest samo oświadczenie kredytobiorców o zaznajomieniu się z ryzykiem kursowym i zasadami funkcjonowania kredytu.
W konsekwencji Sąd Apelacyjny w Gdańsku w przywołanej sprawie oddalił powództwo banku przeciwko kredytobiorcom. Ponadto – z uwagi na świadomą wolę kredytobiorców dotyczącą kontynuowania umowy kredytowej – Sąd wskazał, iż:
- niedozwolone postanowienia umowne należy wyeliminować z umowy stron;
- po wyeliminowaniu z łączącej strony umowy klauzul niedozwolonych, łączącą strony umową jest umowa kredytu złotówkowego z oprocentowaniem wynikającym z umowy tj. LIBOR + marża banku.
Jakie są skutki uznania postanowień przeliczeniowych za abuzywne?
W świetle rozstrzygnięcia Sądu Apelacyjnego w Gdańsku zauważyć należy, iż w przypadku uznania postanowień przeliczeniowych za postanowienia niedozwolone możliwe jest wystąpienie następujących skutków:
- w przypadku ustalenia, iż postanowienia przeliczeniowe określają główne świadczenia stron – w braku możliwości ustalenia kursów waluty dla potrzeb rozliczania takiej umowy, o ile kredytobiorcy wyrazili by na to zgodę – stwierdzić należałoby, iż umowa kredytu jest nieważna;
- w przypadku ustalenia, iż postanowienia przeliczeniowe nie określają głównych świadczeń stron – w braku możliwości ustalenia kursów waluty dla potrzeb rozliczania takiej umowy – stwierdzić należałoby, iż umowa taka powinna funkcjonować jako kredyt złotowy (bo kredytobiorcom udostępniono kwotę w złotych polskich), przy jednoczesnym stosowaniu innych postanowień umowy np. określających, iż oprocentowanie ustalane jest w oparciu o stopę LIBOR (tzw. „odfrankowienie” kredytu).
Jak powinny zostać dokonane wzajemne rozliczenia stron?
Zasadniczym skutkiem unieważnienia umowy kredytowej jest uznanie, że umowa taka nie obowiązywała już od momentu jej zawarcia. Oznacza to, że strony powinny zwrócić sobie wzajemnie to co świadczyły. Kredytobiorcy powinni zwrócić bankowi kwotę otrzymanego kapitału, a bank powinien zwrócić kredytobiorcom kwotę uiszczonych przez nich rat, prowizji i odsetek.
W przypadku tzw. „odfrankowienia” umowy kredytowej, kredytobiorcy mogą ewentualnie dochodzić od banku zwrotu tzw. nadpłat, tj. różnicy pomiędzy kwotą faktycznie uiszczonych przez (czy też pobranych od) kredytobiorców rat kredytowych, a kwotą rat jakie kredytobiorcy powinni zapłacić bankowi w sytuacji, gdyby w umowie nie obowiązywały postanowienia przeliczeniowe.
Teoria salda i teoria dwóch kondykcji
Na tle wzajemnych rozliczeń stron sporów frankowych powstały w orzecznictwie dwie koncepcje rozliczeń:
- według teorii salda;
- według teorii dwóch kondykcji.
Zgodnie z pierwszą teorią do zwrotu środków zobowiązana jest tylko strona, która uzyskała większą korzyść. Skutkiem przyjęcia takiej koncepcji przez sąd może być oddalenie powództwa o zapłatę, pomimo stwierdzenia nieważności umowy lub stwierdzenia zawarcie w umowie postanowień niedozwolonych. Do takiej sytuacji dojdzie np. w przypadku, gdy kredytobiorcy zaciągnęli kredyt w wysokości 100.000 zł, a łączna wysokość ich wpłat na rzecz banku wynosiła 90.000 zł i na taką kwotę sformułowane zostało roszczenie o zapłatę. Zgodnie z tą koncepcją sąd dokonuje automatycznego potrącenia wzajemnych należności.
Zgodnie natomiast z teorią dwóch kondykcji Sąd nie dokonuje automatycznego skompensowania wzajemnych należności stron umowy. Inne rozstrzygnięcie możliwe jest tylko jeśli bank złoży przeciwko kredytobiorcom powództwo wzajemne.
W ocenie autora za trafną uznać należy teorię dwóch kondykcji. Stosowanie teorii salda jawi się bowiem jako wątpliwe w kontekście wyrokowania przez sąd, pomimo braku roszczenia wzajemnego banku (w przypadku unieważnienia umowy kredytowej) oraz w kontekście zaliczania nadpłat kredytobiorców na kapitał niewymagalny (w przypadku „odfrankowienia” umowy kredytowej).
Stanowisko Sądu Najwyższego
Za teorią dwóch kondykcji opowiedział się także Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 11 grudnia 2019 r. (sygn. akt: V CSK 382/18). W wyroku tym Sąd Najwyższy wskazał, iż stwierdzenie, że świadczenie spełnione (nadpłacone) przez kredytobiorcę na podstawie postanowienia abuzywnego jest świadczeniem nienależnym oznacza, iż co do zasady podlega ono zwrotowi, choćby kredytobiorca był równolegle dłużnikiem banku. Odmienne stanowisko (…) w tej kwestii jest sprzeczne z panującą niepodzielnie w doktrynie teorią dwu kondykcji, jak również ze stanowiskiem Sądu Najwyższego, że w art. 410 § 1 k.c. ustawodawca przesądził, iż samo spełnienie świadczenia nienależnego jest źródłem roszczenia zwrotnego, przysługującego zubożonemu i nie ma potrzeby ustalania, czy i w jakim zakresie spełnione świadczenie wzbogaciło drugą stronę. Samo spełnienie świadczenia wypełnia przesłankę zubożenia po stronie powoda, a uzyskanie tego świadczenia przez pozwanego – przesłankę jego wzbogacenia.
Podsumowanie
Podsumowując stwierdzić należy, iż w wielu umowach kredytów odniesionych do waluty franka szwajcarskiego znajdują się postanowienia niedozwolone. W zależności od treści umowy, treści regulaminu oraz okoliczności faktycznych związanych z podpisywaniem umowy możliwe jest wystąpienie także innych uchybień. Wskazać należy tutaj m.in. zarzuty sformułowania umowy w sposób sprzeczny z:
- art. 69 ustawy prawo bankowe (poprzez zobowiązanie kredytobiorców do zwrotu kwoty innej niż kwota przez nich wykorzystana),
- art. 353 § 1 k.c. (poprzez zobowiązanie kredytobiorców do zwrotu kwoty, której wysokość została ustalona przez bank po uruchomieniu kredytu) oraz
- art. 3531 k.c. (poprzez ukształtowanie treści umowy w sposób sprzeczny z właściwością kredytu bankowego, ustawą i zasadami współżycia społecznego).
W określonych sytuacjach działania banku mogą zostać przy tym zakwalifikowane jako nieuczciwe praktyki rynkowe polegające na wprowadzaniu konsumentów w błąd.
Natomiast wystąpienie z ewentualnymi roszczeniami wobec banku – jakkolwiek obarczone ryzykiem niepowodzenia – może wiązać się z niebagatelnymi korzyściami. Przesądzenie przez sąd, że w umowie znajdują się klauzule niedozwolone może bowiem prowadzić do „odfrankowienia” kredytu. Powyższe skutkować powinno zaś nie tylko zwrotem przez bank nadpłat rat kredytowych, ale także ustabilizowaniem sytuacji kredytobiorcy na przyszłość. W wielu przypadkach możliwe jest także unieważnienie umowy kredytowej. To zaś w istocie sprowadza się do obowiązku zwrotu przez kredytobiorców jedynie kapitału kredytu – bez odsetek, prowizji i opłat.
W przypadku posiadania umowy o kredyt indeksowany bądź denominowany do waluty obcej niewątpliwie warto jest zatem zasięgnąć opinii prawnika w celu ustalenia czy w danej umowie mogą znajdować się postanowienia niedozwolone.
Autor: aplikant radcowski Michał Manista
Lange Kancelaria Prawna Spółka Partnerska Radcowie Prawni
Powyższy artykuł nie stanowi porady prawnej ani opinii prawnej w rozumieniu przepisów prawa, a jego charakter jest wyłącznie informacyjny.
Treść artykułu odzwierciedla poglądy i stanowisko autora związane z treścią przepisów prawa, orzeczeń sądów, interpretacji organów państwowych i publikacji prawnych oraz prasowych. Zarówno zespół Lange Kancelaria Prawna Spółka Partnerska Radcowie Prawni, jak i autor artykułu nie ponosi odpowiedzialności za ewentualne skutki decyzji podejmowanych po zapoznaniu się z powyższym artykułem, bądź na jego podstawie.